Orszak Trzech Króli

17.12.2019
Choinka

Zwyczaje adwentowe - dlaczego ubieramy choinkę na Święta?

Mało ludzi zdaje sobie sprawę, że zwyczaj świątecznego drzewka w Polsce ma dopiero niespełna 200 lat. Sam obrzęd zapożyczyliśmy od naszych Niemieckich sąsiadów. Chcąc spojrzeć głębiej na samą symbolikę zielonych drzew wprowadzanych do domów, musielibyśmy sięgnąć aż do czasów Starożytnego Egiptu. Rdzenni mieszkańcy tamtych okolic w czasie przesilenia zimowego wypełniali swoje domy zielonymi liśćmi palm daktylowych jako symbol „triumfu życia nad śmiercią”.

Chcąc odnaleźć chrześcijańskie korzenie ulubionego świątecznego drzewka, warto spojrzeć na św. Bonifacego. Był on jednym z głównych misjonarzy na terenach Germańskich na przełomie VIII wieku. To właśnie w owym czasie, według legendy, Bonifacy ściął potężny dąb Donara (Thora) uważany przez germańskich Hesjan za święty. Upadające drzewo zniszczyło wszystkie rosnące obok krzaki. Ocalała tylko mała jodełka –Ta mała jodełka jest potężniejsza od waszego dębu. I jest zawsze zielona, tak jak wieczny jest Bóg dający nam wieczne życie. Niech ona przypomina wam Chrystusa – miał powiedzieć w trakcie kazania misjonarz. Jak było naprawdę, tego nie wiadomo, warto jednak przyjąć tą pełną światła tezę, tym bardziej że w kościele katolickim również współcześnie Jodła symbolizuje drzewo życia. Stąd w kościołach obok szopki ze Święta Rodziną zawsze odnajdujemy w tle pięknie oświetlone choinki. Przyjęło się również, że drzewko to może umilać nam czas do dnia 6 stycznia czyli Święta Trzech Króli, lub do Niedzieli Chrztu Pańskiego. Ostateczny termin 2 luty Święto Ofiarowania Pańskiego, wyznacza choinka stojąca na placu Świętego Marka w Watykanie, którą wówczas po raz ostatni można zobaczyć w świątecznym przybraniu.

Dla niemal każdej rodziny moment strojenia choinki to niesamowicie klimatyczny czas, kiedy to wszyscy tryskają energią, słuchają świątecznych utworów, które wybrzmiewają w każdej rozgłośni radiowej i dają się ponieść zapachowi świątecznych pierniczków. Nie sposób się temu oprzeć. Wielka radość nie tylko dla dzieci, ale dla każdego z domowników. Warto aby nasze choinki były jedyne w swoim rodzaju, a więc nietuzinkowe w swoich ozdobach. Czasami wszelkiego rodzaju pierniczki na sznurkach, ulubione cukierki, ozłocone orzechy czy też własnoręcznie zrobione łańcuchy mogą okazać się większym arcydziełem niż nie jedna strojna choinka w hipermarkecie.

W tym miejscu - sięgając historii i zarazem symboliki samych ozdób, warto mieć świadomość, że dawniej papierowe łańcuchy nawiązywały do zniewolenia grzechem, lub w czasach rozbiorów miały wymowę politycznych okowów. Z kolei dzwonki do dnia dzisiejszego swym pogodnym sygnałem przypominają o dobrej nowinie i radosnych wydarzeniach. Gwiazda na szczycie niezmiennie nawiązuje do gwiazdy betlejemskiej, która ma pomagać ludziom w powrotach do domu. Z kolei produkcja pierwszych bombek, które były wykonane z cienkiego szkła a następnie osrebrzone, datuje się na 1847 rok. Według legendy pierwsze szklane wydmuszki (bombki) wykonał niemiecki dmuchacz szkła Hans Greiner z Lauscha dla swoich dzieci, aby te mogły postroić bożonarodzeniową choinkę, gdyż nie było go stać na elementy, które wówczas przyjmowano jako ozdoby tj. orzechy, jabłka czy cukierki.

Do dnia dzisiejszego warto czerpać inspiracje z tamtego okresu i dać możliwość wykonania wszelkiego rodzaju dekoracji dzieciom. Takie pamiątki nie tylko wzruszają, ale także bawią
i pozostawiają wspomnienia, których nie da się kupić. Ważnym elementem tego wyjątkowego drzewka jest oświetlenie, przypominające o światłości samego Chrystusa. Jezus jest światłem, które zstąpiło z nieba by opromieniać ścieżkę życia każdego człowieka. Jej metą ma być powrót do utraconego Raju. Dlatego warto przyjąć to światło do swego serca jako symbol Bożej miłości i opatrzności.

Zdjęcie: Katarzyna Kęsicka

Galeria zdjęć

Patroni Orszaku Trzech Króli

Partnerzy Strategiczni Orszaku Trzech Króli